Gmina Śniadowo

   Pierwsze zgłoszenie wpłynęło w sobotę o godz. 6:13 i dotyczyło zerwanego dachu na budynku gospodarczym w Śniadowie na ul. Łomżyńskiej. Gdy strażacy zaczynali interwencje na wskazanej posesji zostali powiadomieni o wypadku na drodze wojewódzkiej 677, gdzie na jadący bus spadło drzewo. Kierowcy busa który ucierpiał w tym zdarzeniu została udzielona pierwsza pomoc.

   Dwa zastępy uczestniczyli w zabezpieczeniu dachu na ul. Szerokiej w Śniadowie. Podmuchy wiatru zrywały pokrycie dachowe z budynku mieszkalnego. Strażacy ze Śniadowa wspólnie z kolegami ze strażakami z Łomży dzięki sprawnej interwenci nie dopuścili do poważnego uszkodzenia dachu.

   Silny wiatr przewracał drzewa na drogi, ale także na linie energetyczne. Jedne z takich zdarzeń miało miejsce na ul. Szosowej w  Śniadowie. Ogromny świerk niebezpiecznie opadł na linki uszkadzając jedno z nich.  Strażacy, aby zapobiec całkowitemu uszkodzeniu linii energetycznej  zabezpieczyli drzewo pasami i linami. W tym samym czasie na tej samej posesji doszło do kolejnego zdarzenia. Na dom przewróciły się trzy kolejne świerki. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

   Gdy strażacy usuwali powalone świerki docierały kolejne zgłoszenia, dlatego tez ratownicy musieli  podzielić się na dwa zastępy żeby dotrzeć w jak najwięcej miejsc.  Gdy jeden zastęp zabezpieczał zdarzenie na ul. Szosowej drugi udał się do miejscowości Brulin. Tam dwa drzewa blokowały jezdnie. Po usunięciu powalonych sosen strażacy udali się do miejscowości Jakać Młoda. Tam wiatr położył osiem drzew. Ratownicy ciężką pracą udrożnili ruch na drodze wojewódzkiej 677, a w chwili gdy mieli odjeżdżać w bliskiej odległości od wozu strażackiego runęło kolejne drzewo.

   To był dopiero początek wyczerpującej pracy ratowników ze Śniadowa. Z miejscowości Jakać Młoda zastęp udał się drugi raz na ul. Łomżyńską. Na tej samej posesji na stodole wiatr uszkodził dach w drugiej strony budynku. Zerwaną blachę udało się zabezpieczyć.

  Zastęp z ratownikami udał się do miejscowości Chomentowo. Tam uszkodzeniu uległ dach na budynku mieszkalnym. Na szczęście był to niezamieszkały dom i nie było osób poszkodowanych.

   Połączone dwa zastępy OSP Śniadowo udały się do Śniadowa na ul. Ostrołęcką. Tam wiatr zerwał dach na stodole oraz uszkodził  na budynku gospodarczym. Strażacy w stodole zabezpieczyli przed deszczem znajdujące się tam zboże, a na budynku gospodarczym  w miarę możliwości zabezpieczyli zerwaną blachę.

   Nie było chwili odpoczynku gdyż wpływały kolejne zdarzenia. Jeden zastęp udał się do pochylonego świerka na ul. Szosową. Przechylone drzewo zagrażało budynkowi mieszkalnemu oraz linii energetycznej.  W tym samym czasie kolejni strażacy udali się do usunięcia kolejnych drzew blokujących przejazd lokalnymi drogami. Dwie sosny blokowały drogę pomiędzy Starą Stacją, a  Starym Jemielitym. Trzy potężne sosny utrudniały przejazd w kierunku Olszewa. Dzięki ciężkiej pracy strażaków  udało się usunąć drzewa i przywrócić ruch na drodze publicznej.

   Powrót do strażnicy i…… kolejne wezwanie. Tym razem w okolicach miejscowości Truszki oraz Jakać Borki. Powalone drzewa utrudniały przejazd lokalnymi drogami. Strażacy wspólnymi siłami usunęli około dwudziestu drzew,aby  umożliwić przejazd pojazdom.

   Wyczerpani strażacy wrócili do domów po północy, ale czasu na odpoczynek nie było zbyć wiele. Kolejny dzień, kolejne wezwania i kolejne ciężkie wyzwania przed ratownikami.  Miejscowość Wszerzecz i mocno pochylona brzoza na linię energetyczną. Ratownicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia do momentu przybycia podnośnika koszowego. Przy użyciu podnośnika udało się ściąć drzewo i zażegnać niebezpieczeństwo. Po skończonej pracy zastęp udał się do miejscowości Uśnik, aby zabezpieczyć teren po zerwaniu linii energetycznej.  W czasie trwania akcji drugi zastęp udał się do miejscowości  Stare Jemielite gdzie uszkodzeniu uległ dach na budynku mieszkalnym. Razem ze strażakami z Łomży udało się zabezpieczyć dach plandekami. Powrót do strażnicy i długo wyczekiwany powrót do domów. Niestety po chwili wytchnienia kolejny wyjazd. Tym razem do Ratowa Piotrowa, aby zabezpieczyć linię średniego napięcia. Z relacji świadków wynikało, że na linii pojawił się ogień.

   W poniedziałek kolejny dzień zmagań ratowników ze Śniadowa ze skutkami wichury. Strażacy zabezpieczali oraz w miarę możliwości  naprawiali uszkodzone dachy w miejscowościach Jakać Dworna oraz Stara Jakać.  W tym samym czasie było wezwanie do jednej z firm w Śniadowie. Tam było podejrzenie zatruciem tlenkiem węgla jednego z pracowników.

   Strażacy  bez chwili wytchnienia udali się do miejscowości Stare Duchny w celu zabezpieczenia zawalonego budynku gospodarczego – stodoły.

Powrót do bazy, szybki posiłek i kolejny wyjazd do miejscowości Stare Ratowo. Uszkodzeniu uległo pokrycie dachowe na budynku inwentarskim. Ratownicy próbowali zabezpieczyć dach, ale pogorszające się warunki atmosferyczne oraz nagłe opady śniegu uniemożliwiły prace.

   Pracowity weekend strażacy zakończyli dopiero we wtorek w miejscowości Stara Jastrząbka gdzie ratownicy usunęli  niebezpiecznie pochylone drzewo.

   W skutek silnego wiatru uszkodzeniu lub całkowitemu zerwaniu dachu uległy domy i budynki gospodarcze w wielu gminnych miejscowościach:   Śniadowie,  Chomentowie, Starym Jemielitym, Starych Duchnach, Jakaci Dwornej, Starej Jakaci oraz w kilku innych miejscowościach gdzie w działaniach uczestniczyli strażacy z innych jednostek.

   Straty naprawdę są bardzo duże, ale dzięki desperackiej i mega odważnej postawie strażaków udało się na bieżąco usuwać skutki wichury.

   Ratownicy zostawiając rodziny w domach narażali swoje życie aby ratować mienie, a czasami dorobek życia mieszkańców naszej gminy.

Dziękujemy Panu Wójtowi oraz pracownikom Urzędu Gminy w Śniadowie za dostarczenie posiłku strażakom.

Bogu na chwałę, ludziom na ratunek.

OSP Śniadowo: Krajewski Tomasz

 dziekujemy portalowi MyLomza za mozliwośc wykorzystania zdjęć