Po dotarciu na miejsce okazało się, że mężczyzna kierujący oplem astra stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Z ustaleń policji wynikało, że kierowca był pod wpływem alkoholu. Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał.
Przez nierozwagę wręcz głupotę pijanego kierowcy mogło dojść do tragedii. Tym razem skończyło się na rozbitym aucie.
W akcji udział brali: zastęp OSP Śniadowo, zastęp JRG Łomża oraz patrol Policji.
Policjanci przypominają, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego jest przestępstwem. Za popełnienie tego czynu grozi kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz utrata prawa jazdy nawet na 15 lat. Jak widzimy, wciąż jednak nie brakuje nieodpowiedzialnych kierowców!
OSP Śniadowo: Krajewski Tomasz
zdjęcia dzięki uprzejmości portalu MyLomza.pl